Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 17:14
Przeczytaj!
Reklama

TRZY PUNKTY ZOSTAJĄ W ZAMOŚCIU!

Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli zawodnicy Hetmana. Na własnym boisku pokonali oni Tomasovię Tomaszów Lubelski. Jest to zwycięstwo niezwykle cenne chociażby z uwagi na fakt, że obie drużyny przed tą kolejką sąsiadowały ze sobą w tabeli i miały taką samą ilość punktów.
TRZY PUNKTY ZOSTAJĄ W ZAMOŚCIU!

Tomasovia na spotkanie z Hetmanem wyszła ustawiona bardzo defensywnie. Zespół prowadzony przez Marka Sadowskiego zapraszał Biało-Zielono-Czerwonych na swoją połowę by spróbować szybko skontrować. Jednak to nie powstrzymało naszych zawodników i już w 2 minucie Rafał Turczyn wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Do rzutu rożnego podszedł Piotr Stefański jednak obrońcy wybili piłkę w narożnik boiska, dokładnie tam gdzie znajdował się Piotrek. Jego druga wrzutka okazała się bezbłędna i Rafał Turczyn pokonał, bezradnego w tej sytuacji Bartoszyka. Kolejne minuty to budowanie przewagi przez zamościan. Drużyna z Tomaszowa praktycznie nie istniała na boisku. Składne akcje, spokojne rozgrywanie akcji, które kończyły się groźnymi sytuacjami, to dziś cechowało nasz zespół. Jedna z nich została wykorzystana już w 28 minucie. Po wrzutce w pole karne Damiana Kupisza, piłkę do siatki skierował Michał Paluch i wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy zamościanie mogli podwyższyć prowadzenie jednak w bramce tomaszowian świetnie spisywał się Bartoszyk.

Na początku drugiej połowy powtórzył się scenariusz z pierwszej części spotkania. Parę chwil po rozpoczęciu Damian Otręba wypuścił dokładnym podaniem wychodzącego na czystą pozycję Palucha. Michałowi pozostało tylko dopełnić formalności i w sytuacji sam na sam zachował się zimną krew i zdobył kolejną bramkę w tym spotkaniu. Podopieczni Jacka Ziarkowskie co chwilę udowadniali wyższość nad rywalem stwarzając sobie kolejne groźne sytuacje bramkowe. Zespół grał spokojnie, w rozgrywaniu piłki widać było lekkość i łatwość. Zgromadzeni kibice nie mieli prawa żałować przybycia na stadion przy Królowej Jadwigi. W 80 minucie po trafieniu Karola Karólaka, Tomasovia zdobyła honorowe trafienie. Była to jedyna sytuacja  podbramkowa tomaszowian. Bartosz Tetych dośrodkował piłkę w pole karne gdzie znalazł się wspomniany wcześniej Karólak i mocnym strzałem pokonał naszego bramkarza.

Hetman Zamość – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:1 (2:0)

Żółte kartki: Przemysław Kanarek, Rafał Turczyn – Ireneusz Baran

1:0 Rafał Turczyn 2 min.

2:0 Michał Paluch 28 min.

3:0 Michał Paluch 48 min.

3:1 Karol Karólak 80 min.

Hetman: Skrzypek – Otręba, Kanarek, Solecki, Luterek (86′ Gąska) – Kupisz (86′ Mietlicki), Bednara, Turczyn (64′ Lavruk), Kycko, Stefański (74′ Omański) – Paluch

Tomasovia: Bartoszyk – Piątkowski (64′ Żerucha), Karwan, Smoła, Tetych (84′ Świątek) – Żurawski (46′ Gęborys), Staszczak, Karólak, Baran (75′ Krosman) – Szuta, Mruk (59′ Kłos)

Sędziował: Łukasz Woliński


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama