W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci powiadomieni zostali o rozboju do którego doszło w Zamościu na ul. Sadowej. Z przekazanych informacji wynikało, że do idących ulicą Sadową dwóch mieszkańców Zamościa w wieku 26 i 33 lat podszedł młody mężczyzna, który zażądał wydania pieniędzy na alkohol. Groził przy tym użyciem noża, który trzymał w ręku i wymachiwał nim w kierunku zamościan. Jeden z nich w obawie o swoje życie i zdrowie uciekł i o zdarzeniu zawiadomił policję. Drugi zaś trzymanym w ręku plecakiem bronił się przed atakującym go napastnikiem. W trakcie szarpaniny rozbójnik ranił 33-letniego zamościanina powodując u niego ranę ciętą na plecach. Na szczęście obrażenia jakich doznał mężczyzna nie okazały się groźne.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali napastnika, który na widok oznakowanego radiowozu próbował uciekać. Rozbójnikiem okazał się 21-letni mieszkaniec Zamościa. Młodzieniec pod zarzutem rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia trafił do policyjnej celi. Przeprowadzane badanie wykazało, że 21-latek był pod działaniem alkoholu. W organizmie miał ponad promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty usiłowania rozboju. Wczoraj wobec podejrzanego sąd zastosował najsurowszy ze środków zapobiegawczych - tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
JK
Napisz komentarz
Komentarze